Ze względu na wagę jaką Technika Alexandra przywiązuje do prawidłowej dynamicznej relacji pomiędzy głową, szyją i kręgosłupem, (dzięki czemu utrzymywanie równowagi i koordynacja ruchowa odbywają się bez nadmiernego obciążania kręgosłupa), metoda ta stosowana jest obecnie coraz częściej w pomocy osobom z problemami kręgosłupa, a szczególnie w coraz liczniejszych przypadkach bólów krzyżowych.
Nauczyciele Techniki Alexandra zwracają uwagę na fakt, że powtarzające się lub trwające dłużej warunki działania w pośpiechu, pod wpływem obaw i zmęczenia, znacznie nadwerężające organizm, prowadzą do wykształcania się nieprawidłowych wzorców ruchowych. Wzorce te są nie tylko coraz mniej efektywne, ale również ograniczają podstawową rolę kręgosłupa, jaką jest podtrzymywanie ciężaru ciała.
Dzieje się to w wyniku ciągłej (mimo, że często bardzo nieznacznej) aktywizacji “reakcji stresu”, przejawiającej się w napinaniu mięśni szyi, odchylaniu głowy do tyłu i kuleniu ramion. Taka reakcja staje się szczególnie wyraźna kiedy w stanie zdenerwowania lub pośpiechu, mamy zamiar wykonać dowolny ruch. Wtedy na skutek odruchu stresu naturalne mechanizmy utrzymywania równowagi zostają zaburzone. W związku z tym nadmierne napięcie i wzmocnienie krzywizny kręgosłupa szyjnego kompensowane jest dodatkowymi napięciami i usztywnieniami w niższych partiach kręgosłupa. Aby utrzymać pion, zmuszeni jesteśmy stosować strategie alternatywne, jak spinanie się, usztywnienie, “trzymanie się prosto” lub oklapnięcie. W takich warunkach ciało, a szczególnie dół kręgosłupa nie ma niezbędnej stabilności, w rezultacie czego kręgosłup zapada się lub coraz bardziej odchodzi od naturalnego ułożenia. Niestety, kiedy taki wzorzec ruchowy zostanie przyjęty, nie jest on już przez nas uświadamiany i na skutek ciągłego powtarzania, utrwala się coraz bardziej. Stajemy się niewolnikami własnych nawyków. Stąd już niedaleko do stopniowego pojawiania się bólów, początkowo nie traktowanych poważnie, bo nie dokumentowanych żadnymi zmianami chorobowymi. Wiadomo jednak, że z czasem utrwalane nieprawidłowe nawyki postawy mogą powodować pogłębianie się tych bólów oraz obniżać odporność organizmu na szoki zewnętrzne, jak przeciążenie, przemęczenie, upadki.
Technika Alexandra może skutecznie zapobiec takiej tendencji lub powstrzymać postępujący już proces zmian. Początkowo niezbędna jest w tym celu indywidualna praca z instruktorem, absolwentem jednej ze szkół dla nauczycieli Techniki Alexandra, powstałych jeszcze za życia twórcy tej metody. Nauczyciel Alexandra pokazuje, jak ograniczyć reakcje stresu poprzez świadome stosowanie odpowiedniego sposobu myślenia, a szczególności uwrażliwienie się na szkodliwe wzorce postawy i schematy ruchu oraz zastąpienie ich reakcjami wygodniejszymi. Umożliwia to stopniowe eliminowanie gwałtownych ruchów, nadwerężających organizm, wzmagających napięcia i sztywność przyjmowanej postawy.
Podstawowa zdobywana podczas zajęć umiejętność polega na powstrzymaniu pierwszej automatycznej reakcji na myśl lub impuls do działania. Na tym bowiem etapie, kiedy myśl o działaniu powoduje napinanie się wielu mięśni w ich gotowości do akcji, następuje najwięcej nadmiernych i niepotrzebnych napięć i przykurczów. Wbrew pozorom nie sprzyjają one zamierzonej pracy, lecz przeciwnie ją utrudniają. Zahamowanie nadmiernego napinania szyi i odchylania głowy do tyłu w odruchu stresu, sprzyja dalszemu utrzymaniu swobody pozostałych mięśni wzdłuż kręgosłupa oraz pełnej przestrzeni w stawach. Nauczyciel poprzez delikatny dotyk przekazuje doświadczenie odpowiedniego stanu napięcia mięśni, prawidłowego ich “tonusu”, odpowiedniego dla danego ruchu lub pozycji. Jednocześnie przekazuje on uczniowi odpowiednie “kierunki” myślowe, prowadzące do tego stanu. Tego rodzaju wsparcie i ukierunkowanie ze strony instruktora pomagają w zapoczątkowaniu pierwszych zmian. Z czasem uczeń sam, poprzez świadome ukierunkowanie myśli jest w stanie ograniczać niepotrzebne napięcia. Poszukuje takiego sposobu inicjowania ruchu, przy którym możliwe jest uniknięcie elementów reakcji stresu. Częstotliwość nowych doznań sprzyja przejmowaniu przez organizm wygodniejszych i mniej obciążających wzorców ruchowych.
Ćwiczenia często prowadzone są na przykładzie siadania i wstawania z krzesła, ponieważ są to ruchy bardzo często powtarzane w ciągu dnia. Nauczenie się wykonywania ich w lepszy i często lżejszy sposób może doprowadzić do wyraźnej poprawy w sensie wzmocnienia mięśni grzbietu oraz zachowania pełnej długości kręgosłupa (zwykle nadmiernie ściąganego i ściskanego lub usztywnianego), a stopniowo również uoptymalnienia innych schematów ruchu. Pacjenci uczą się siedzieć poprzez balansowanie na guzach kulszowych w sposób, który inicjuje odruchowe uaktywnienie odpowiednich mięśni podtrzymujących tułów, szyję i głowę. Zapobiega to tendencjom do garbienia się, oklapywania, usztywniania i napinania szyi, oraz umożliwia wydłużanie się kręgosłupa nawet przy takich czynnościach jak siedzenie przy biurku, czy praca przy stole kreślarskim. Pacjent uczy się stać i chodzić z głową swobodnie balansującą na kręgosłupie szyjnym. Sprzyja to rozluźnieniu napięć w stawie szczytowo-potylicznym, wywołując odruch wydłużania się i rozluźnienia wzdłuż kręgosłupa. Umożliwia to także równomierne rozłożenie ciężaru ciała na obu stopach i zapewnia swobodę stawów biodrowych i krzyżowo-biodrowych. Wyraźną ulgę odczuwają wtedy osoby cierpiące na chroniczne bóle krzyża.
Stopniowo uczeń coraz wyraźniej uświadamia sobie swój stan, a umiejąc nań wpływać, łatwiej utrzymuje równowagę psychofizyczną i koordynację ruchową. Zauważa również lepsze panowanie nad własnymi reakcjami i zachowaniem. Większość czynności wykonywana jest z mniejszym wysiłkiem, większą swobodą i lekkością, bez wstrzymywania oddechu, bez niepotrzebnych napięć lub usztywnień. W toku ćwiczeń mięśnie grzbietu stają się pełniejsze, bardziej stonowane i ożywione. Stopniowo powracają do równowagi nadmiernie rozciągnięte wiązadła. Dół kręgosłupa staje się mocniejszy i mniej w nim niepotrzebnej “hipermobilności”. Poprawia się umiejętność utrzymywania równowagi oraz koordynacja neuromięśniowa. U wielu pacjentów można zauważyć większy spokój i jasność myśli (efekt pełniejszego oddechu i zmniejszenia dolegliwości bólowych). Znacznie zmniejszają się bóle powypadkowe lub te wynikające z nadwerężania kręgosłupa.
Oczywiście stopień działania Techniki Alexandra zależy od gotowości ucznia do przyjęcia nowych wzorców psychofizycznych w codziennym życiu oraz samodzielnej kontynuacji pracy zainicjowanej przez nauczyciela. Na szczęście z dużą pomocą przychodzi tu podświadoma chęć unikania bólu oraz chęć powrotu do stanu wygodniejszego i lżejszego. Doświadczanie takiego stanu uzyskiwane podczas lekcji powoduje chęć przeniesienia go do sytuacji na co dzień.
Comments